poniedziałek, 7 maja 2012

Wynik

Ten cholerny profesjonalizm doprowadzi mnie do furii... Dlaczego całe życie wpajano mi, że tylko najlepsi dostają się na szczyty, że trzeba mieć wiecznie najlepiej średnią 5,5 albo to najlepiej 6,0... Super... I teraz przez to wszystko powinnam skakać pod niebo ze zdaną ustną na 86% ale tak nie jest... Czuje się fatalnie, jestem niedowartościowana i tyle... Tak jestem nienormalna... ;P Kurcze kilka tych zdań i już mi troszkę się polepszyło... Pisanie na prawdę odpręża... Cholerna rywalizacja... Czemu ja się pytam mam tak wygórowane ambicje ? Po to żeby się dowartościować ? Przecież większości rzeczy i tak w życiu nie osiągnę, więc jaki jest sens męczenia siebie samego... Już nie mówiąc o tym, że wymagania mam spore, ale chęci żadne. Ile to się przecież razy zdarzało, że olewałam wszystko i robiłam co innego ? Na przykład nie mogłam się oprzeć oglądnięciu nowego filmu, czy przeczytaniu nowej książki, ale oczywiście po co mi się uczyć, przecież mam czas... Tak kurde, teraz to go nie mam... Mama mi właśnie napisała, że jutro zobaczę świat w innych barwach... Tylko gorzko się zaśmiałam... Mamo halo, jutro jest matematyka ! No barwy to będą jeszcze gorsze, bo i ile ktoś mądry wymyślił, że na ustnych czekasz pół godzinki i znasz swój wynik, to na wyniki głupich egzaminów pisemnych musisz czekać do końca czerwca... Nie zniosę chyba tego czekania...

W sumie piszę ten tekst, żeby się trochę pokrzepić.... Chyba mi wyszło ;)

3 komentarze:

  1. No sorry Monia, ale z takim perfekcjonizmem (bo chyba jednak bardziej to miałaś na myśli niż profesjonalizm, co nie?;p) to trzeba walczyć, bo to nie jest zbyt zdrowe. To znaczy: wiesz, dobrze być ambitnym, ale bez przesady, wszystkiego z umiarem. Zdecydowanie nie powinnaś nastawiać się na maturę jako miernik Twoich możliwości, bo matura to bzdura i tyle mam do powiedzenia w tym temacie.
    Poza tym te pierwsze dni chyba dały Ci do zrozumienia, że tu więcej szumu niż prawdy - nie taki diabeł straszny jak go malują;) A 86%? Rozumiem że się przejęłaś, ale serio: ciul z tym, to i tak do niczego się nie liczy, poza tym jak to z takimi "losówkami" bywa - kwestia parszywego szczęścia;)

    OdpowiedzUsuń
  2. 59 year old Structural Engineer Giles Chewter, hailing from Windsor enjoys watching movies like Class Act and Juggling. Took a trip to Monastery of Batalha and Environs and drives a C70. sprawdz

    OdpowiedzUsuń
  3. 33 years old Help Desk Operator Elise Ducarne, hailing from Thorold enjoys watching movies like "Outlaw Josey Wales, The" and Coffee roasting. Took a trip to Archaeological Site of Cyrene and drives a Ferrari 275 GTB/C Speciale. na na tej stronie internetowej

    OdpowiedzUsuń